Strona rozliczeniowa to nie to samo, co strona rzeczywista
Ceny za stronę tłumaczenia poświadczonego i zwykłego są bardzo różne. Klient chcący dowiedzieć się, jaka będzie ostateczna cena za dany tekst, może czasem czuć się trochę zdezorientowany, przeglądając różne oferty i dziwi się bardzo, że np. kazano mu zapłacić za pięć stron, a on dał do tłumaczenia dwie. Taka sytuacja bierze się z tego, że strona „tłumaczeniowa”, czyli rozliczeniowa, to nie to samo, co strona rzeczywista. Tak naprawdę żaden tłumacz nie pobiera wynagrodzenia za stronę rzeczywistą, tylko za ilość znaków na danej stronie. Strona tłumaczeniowa w przypadku tłumaczenia poświadczonego, potocznie zwanego przysięgłym, zawiera 1125 znaków ze spacjami w edytorze Word. Ta ilość znaków wynika z Rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 roku w sprawie wynagrodzenia za czynności tłumacza przysięgłego. Tłumaczenia zwykłe mają zazwyczaj 1500 lub 1600 znaków ze spacjami, taka ilość jest ogólnie stosowana na rynku.
Strona stronie nierówna
Powyższy sposób obliczania objętości strony tłumaczeniowej jest sprawiedliwy zarówno dla tłumacza jak i dla klienta. W rzeczywistości jest tak, że strona stronie nierówna. Wyobraźmy sobie, że mamy stronę napisaną dużą czcionką z dużym odstępem między wierszami oraz stronę gęsto zapisaną drobnym maczkiem. Wszystko mieści się na jednej stronie. Przetłumaczenie tej pierwszej trwa bardzo krótko, a tej drugiej kilka godzin. Czy więc powinny obie mieć taką samą cenę? Oczywiście, że nie. Pierwszy tekst będzie obejmował np. jedną stronę tłumaczeniową, a drugi może mieć cztery strony tłumaczeniowe, chociaż mieści się na jednej stronie rzeczywistej. Dlatego też pobieranie wynagrodzenia na podstawie ilości znaków jest sprawiedliwe, bo płacimy za faktyczną objętość tekstu. Zazwyczaj prawie każdy tłumacz oblicza swoje wygrodzenie na podstawie ilości znaków. Wyjątek stanowią tutaj dokumenty standardowe i powtarzalne, takie jak dokumenty samochodowe, dokumenty stanu cywilnego, dyplomy i świadectwa, które często są sprzedawane w cenach stałych niezależnie od ilości znaków. Tłumacze nie mogą zastosować cen stałych bez uwzględnienia ilości znaków w przypadku organów wymiaru sprawiedliwości i administracji publicznej, gdyż tłumacząc dla tych instytucji muszą stosować wymienione powyżej rozporządzenie ministra sprawiedliwości i naliczać wynagrodzenie na podstawie wymienionych w nim stawek.
Niższa stawka za stronę rozliczeniową nie zawsze przekłada się na niższą cenę całości
Nie zawsze jest tak, że niższa stawka za stronę rozliczeniową przekłada się na niższą cenę całego dokumentu. Ponieważ kluczowe jest to, jaką ilość znaków przyjmiemy za stronę rozliczeniową. Chodzi tutaj o tłumaczenia zwykłe, które nie są poświadczane przez tłumacza przysięgłego. W przypadku tych tłumaczeń nie ma żadnych regulacji ustawowych i tłumacze mogą dowolnie ustalać ilość znaków strony rozliczeniowej i wysokość stawek. Jeszcze niedawno strony rozliczeniowe tłumaczenia zwykłego miały 1800 znaków ze spacjami. Konkurencja na rynku spowodowała, że ceny uległy obniżeniu, ale tylko pozornie, bo jednocześnie zmniejszyła się objętość strony rozliczeniowej. W efekcie tłumaczone teksty nie są o wiele tańsze, a może się zdarzyć, że są nawet droższe. Ostateczna cena zależy od sposobu liczenia objętości stron i czasem usługa o niższej cenie może się ostatecznie okazać droższa od usługi o wyższej cenie. Trzeba dokładnie czytać, w jaki sposób tłumacz wycenia przetłumaczone teksty i to, co jest napisane drobnym drukiem. Dodatkowo na cenę może mieć wpływ stopień trudności tłumaczonego tekstu, trudny do odwzorowania układ graficzny, słaba czytelność, itp.
Traktowanie strony rozpoczętej jako całej lub zaokrąglanie jej do połowy
W przypadku tłumaczeń poświadczonych (przysięgłych), każda zaczęta strona tłumaczenia jest liczona jako cała. To także wynika z rozporządzenia ministra sprawiedliwości. Więc jak podzielimy 1500 znaków ze spacjami przez 1125 to wyjdzie 1,33, a więc druga strona jest zaczęta i tekst ma dwie strony. Tłumaczenia zwykłe rządzą się podobnymi prawami, z tą różnicą, że każda następna strona jest traktowana jako cała lub zaokrąglana do połowy, w zależności od tego, jak to sobie ustali dana firma.
Tłumaczenie ma często inną długość niż tekst źródłowy
Ponadto cena tłumaczenia uzależniona jest także od tego, czy objętość tekstu liczymy na postawie tekstu polskiego czy tekstu w języku obcym. Przykładowo w języku niemieckim występują dłuższe słowa niż w języku polskim, natomiast w języku angielskim krótsze. Tłumaczenie na niemiecki będzie zazwyczaj dłuższe niż tekst w języku polskim, a tłumaczenie na język angielski może być czasem krótsze. W przypadku tłumaczeń poświadczonych objętość tekstu liczy się zazwyczaj na podstawie tekstu w języku obcym, natomiast tekst tłumaczenia zwykłego może być wyceniany w różny sposób, w zależności od ustaleń zawartych między zlecającym a wykonawcą.
Objętość tekstu docelowego ulega zwiększeniu także z innych powodów. Tłumacz przysięgły musi przetłumaczyć wszystkie pieczątki, rozwijać i wyjaśniać skróty, dodawać przypisy i wyjaśnienia, jeśli tekst jest na przykład nieczytelny, czy został napisany ręcznie. W tłumaczeniu poświadczonym nie wolno kopiować elementów graficznych, takich jak herby czy godła, więc trzeba dodać wzmiankę, że znajdują się w tekście.
Inne czynniki mające wpływ na cenę
Oprócz tego szereg innych czynników może mieć wpływ na wysokość ceny ostatecznej, do których należą:
- terminologia i frazeologia specjalistyczna,
- są sporządzone pismem ręcznym trudnym do odczytania bądź pismem gotyckim,
- trudny do odtworzenia układ graficzny (np. skomplikowana tabela, formularz)
- uszkodzenie, zniszczenie i zła jakość dokumentu,
- słaba czytelność.
Wszystkie tłumaczone teksty są diabolicznie drogie, ale tak naprawdę nie ma co się dziwić. Tłumacze spędzają długie godziny na sprawdzaniu, poprawianiu, edytowaniu każdego słowa/zdanie z osobna.
Tak, to prawda, jednak, żeby przetłumaczyć tekst starannie, trzeba poświecić na to sporo czasu. W tym artykule chciałam zwrócić uwagę na fakt, że sposób obliczania wynagrodzenia może mieć duży wpływ na cenę ostateczną i osobie nie znającej się na tym trudno ocenić, która oferta jest lepsza, jeśli ma do wyboru kilka ofert.