+48 668 208 398

W ostatnim czasie wiele moich klientów chce, żeby przetłumaczyć im teksty w bardzo krótkim czasie, często w tym samym dniu, a właściwie to „na wczoraj”. I to nie są krótkie teksty. Często są to obszerne i bardzo ważne dokumenty przedkładane w urzędach, organach wymiaru sprawiedliwości i nierzadko stanowiące dowód w postępowaniu sądowym.

W wielu przypadkach zlecają tłumaczenie na ostatnią chwilę przed wyjazdem za granicę lub bezpośrednio przed rozprawą sądową. Jeśli jestem w stanie takie tłumaczenie wykonać, to się go podejmuję. Jednak nie zawsze jest to możliwe.

Jeśli zobowiązałam się już wcześniej do wykonania tłumaczeń dla innych klientów na konkretny termin, to muszę to zrobić i nie mam czasu na tłumaczenie w trybie ekspresowym dla klientów, którzy przyszli bez uprzedzenia i chcą, żeby ich teksty były przetłumaczone np. za godzinę.

Często ci klienci nie zdają sobie sprawy, że są inni klienci, którzy przyszli do mnie wcześniej i także czekają na swoje teksty. Poniżej przestawiam powody, dla których lepiej nie zlecać tłumaczenia na ostatnią chwilę.

Praca tłumacza wymaga dużej staranności i odpowiednich kwalifikacji

Tłumaczenie dokumentów to żmudna i czasochłonna czynność wymagająca dużej staranności i odpowiednich kwalifikacji. Nie wystarczy tylko przetłumaczyć dokument. Trzeba go także dokładnie sprawdzić i porównać z oryginałem. Jeśli jednego dnia spędzimy wiele godzin przed komputerem, to korektę dokumentu trzeba będzie zrobić następnego dnia rano. Po wielogodzinnym wpatrywaniu się w ekran komputera trudno jest sprawdzać poprawność przetłumaczonych dokumentów, bo kiedy jesteśmy zmęczeni, to możemy przeoczyć wiele błędów. Dlatego też musimy poświęcić sporo czasu, aby starannie i rzetelnie wykonać tłumaczenie.

Tłumaczenia ekspresowe są zawsze droższe, jednak ich jakość nie zawsze jest zadowalająca

Wiele biur tłumaczeń ma w swojej ofercie tłumaczenia ekspresowe, ale pobierają za nie o wiele większą opłatę niż w trybie zwykłym. Są nawet biura, które konkurują na rynku „szybkością wykonania”, ponieważ w ten sposób mogą o wiele więcej zarobić, bo po prostu sprzedają więcej za wyższą cenę. Problem jednak polega na tym, że biur tłumaczeń, czyli często pośredników, jest bardzo dużo, a wykonawców, czyli tłumaczy gotowych do wykonania takiego typu tłumaczenia mało, a tych dobrych do jeszcze mniej. Dobry i doświadczony tłumacz jest w stanie wykonywać tłumaczenia ekspresowe, ale musimy na niego trafić, a to nie jest takie proste. Nawet zlecenie tłumaczenia przez biuro tłumaczeń nie gwarantuje nam uzyskania dobrej jakości tłumaczenia. Biura tłumaczeń są różne. Dobre biura tłumaczeń współpracują z wieloma sprawdzonymi wcześniej tłumaczami i mają wykonawców tłumaczeń ekspresowych. Nieprofesjonalne biura tłumaczeń nie mają takich tłumaczy i rozsyłają dokument mailem do wielu różnych nieznanych im osób, wybierając najczęściej najtańszą ofertę. W przypadku języków rzadkich zdarza się to często. Jeśli chodzi o język niemiecki, to nawet ja czasem otrzymuję zapytania od różnych, nieznanych mi biur z różnych polskich miast, czy wykonam tłumaczenie w trybie ekspresowym. Wszystko zależy od tego, kto będzie tłumaczył nam dokument. Jeśli będzie to osoba, dla której liczy się ilość i łatwy zarobek, a nie jakość, dokument może zostać źle przetłumaczony lub przetłumaczony niestarannie. Zlecając tłumaczenie przez biuro tłumaczeń nie znamy tłumaczy z imienia i nazwiska i nie wiemy, kto będzie te tłumaczenia wykonywał. Tłumaczenia wykonywane przez niewykwalifikowanych tłumaczy to często „kalki”, czyli dosłowne tłumaczenie słowo w słowo z jednego języka na drugi, zawierające wiele niejasnych sformułowań niezrozumiałych dla odbiorcy. Twój dokument może zostać w ten sposób przetłumaczony, jeśli zlecisz tłumaczenie „za pięć dwunasta”. Słono zapłacisz za ekspres i niestarannie wykonane tłumaczenie. Jeśli nie masz wyjścia i musisz zlecić tłumaczenie w trybie ekspresowym, starannie wybierz tłumacza lub biuro tłumaczeń.

Tłumacz to też człowiek i także ma prawo do odpoczynku

Inny problem, który się tutaj pojawia, to nieświadomość klientów, jak dużo pracują tłumacze i jak bardzo ich praca jest czasochłonna. Niektórzy tłumacze zarywają noce albo wcale nie kładą się spać, żeby tylko dotrzymać terminu wykonania zlecenia. Taka praca wcześniej czy później będzie miała negatywny wpływ na ich zdrowie, zwłaszcza wtedy, gdy spędzają w pozycji siedzącej przed komputerem cały dzień, a potem jeszcze całą noc, a następny dzień nie jest wolny od pracy. Niektórzy tłumacze tak pracują, bo biura tłumaczeń narzucają im tak krótkie terminy wykonania tłumaczenia. Klienci często zlecają tłumaczenie dokumentów w piątek po południu i chcą je mieć gotowe na poniedziałek rano. Biuro tłumaczeń oczywiście przyjmuje takie zlecenia i wymaga od swoich tłumaczy ich wykonania. Tłumacze ci nie chcą stracić zleceń, więc podejmują się także pracy w weekendy, w niedziele i święta oraz w nadgodzinach mimo, że wcześniej cały tydzień pracowali i nierzadko więcej niż 8 godzin. W tej branży płaci się za wykonane dzieło i nie ma stawek godzinowych. Bardzo rzadko biura tłumaczeń zatrudniają tłumaczy na etat. Dlatego też miejcie świadomość, że tłumacz to też człowiek i także musi odpocząć. Ja często pracuję w soboty, natomiast w niedzielę staram się odpoczywać. Kiedy nie mam wyjścia, muszę pracować także w niedziele, ale robię to bardzo rzadko. Jeśli spędzam dużo czasu w pozycji siedzącej przed komputerem, odbija się to negatywnie na moim zdrowiu i z tego powodu czasem jestem zmuszona odmawiać wykonania tłumaczenia w krótkich terminach. Niektórzy tłumacze tak bardzo chcą zarobić, że podejmą się wykonania każdego tłumaczenia nawet kosztem własnego zdrowia i jakości tłumaczonych przez nich dokumentów. Czasem sytuacja materialna zmusza ich do tego i nie mają wyjścia. Tłumaczenia wykonywane po nocach przez obciążonych pracą tłumaczy mogą zawierać sporo błędów, bo tym tłumaczom po prostu braknie czasu na dokładne sprawdzenie przetłumaczonych tekstów. A co jeśli tymi tekstami będą bardzo ważne dokumenty stanowiące np. dowód w postępowaniu sądowym lub dokumenty przedkładane w urzędach? Urzędnicy mogą nie chcieć przyjąć dostarczonych dokumentów i trzeba będzie jeszcze raz iść do tłumacza, żeby poprawił błędy. Lepiej więc poczekać trochę dłużej i mieć dokładnie i starannie przetłumaczony dokument.

Nieuczciwe praktyki niektórych biur tłumaczeń i tłumaczy przysięgłych

W przypadku tłumaczeń ekspresowych pojawia się jeszcze jeden problem. Niektóre biura tłumaczeń i niektórzy tłumacze nie działają uczciwie i idą „na skróty”, stosując proceder kartek in blanco. Polega on na tym, że nieuczciwy tłumacz udostępnia biuru tłumaczeń opieczętowane i podpisane przez siebie czyste kartki, na których są drukowane tłumaczenia wykonane przez inne osoby, a ten tłumacz nawet nie widzi tłumaczonego dokumentu i nie sprawdza, czy tłumaczenie zostało wykonane poprawnie. Tłumacz przysięgły może mieć oczywiście pomocników, jednak musi dokładnie sprawdzić przetłumaczone przez nich dokumenty, porównać je z oryginałem, przybić pod nimi pieczątkę i podpisać się. W innym przypadku tłumacze przysięgli wykonują tłumaczenia osobiście, a opieczętowane i podpisane przez nich kartki in blanco udostępniają biurom tylko w tym celu, aby te wydrukowały na nich ich tłumaczenia, bo chcą zaoszczędzić na czasie i wykonać tłumaczenie szybciej. Gdyby to tłumaczenie zostało wysłane pocztą, klient odebrałby je w późniejszym terminie. Niestety obie te sytuacje są niezgodne z prawem i nie wolno w ten sposób postępować. Jeśli ktoś gwarantuje wykonanie tłumaczenia przysięgłego w bardzo krótkim terminie, często w tym samym dniu, to możemy podejrzewać, że mamy do czynienia z tym procederem, zwłaszcza, gdy takie zlecenie oferuje biuro tłumaczeń i tłumacz nie wykonuje go na naszych oczach.

Niestarannie wykonane tłumaczenie wpłynie negatywnie na wizerunek Twojej firmy

W ostatnim czasie wiele firm bardzo często tłumaczy na języki obce swoje strony internetowe. Takie tłumaczenia nie muszą być wykonywane przez tłumacza przysięgłego. Może je wykonywać każdy, kto posiada odpowiednie umiejętności i kwalifikacje. Jest wiele programów komputerowych wspomagających i przyspieszających proces tłumaczenia, jednak nie zawsze skrócą one czas pracy i nie można ich zastosować do każdego rodzaju tekstu. Zlecając tłumaczenie zwykłe, również nie należy zwlekać ze zlecaniem na ostatnią chwilę. Jeśli tłumaczymy stronę internetową, która będzie wizytówką naszej firmy, to lepiej poczekać dłużej i zapłacić więcej, wybierając opcję z korektą native speakera. Należy także starannie wybrać wykonawcę takiego tłumaczenia, bo nieprofesjonalnie przetłumaczona strona internetowa może mieć negatywny wpływ na wizerunek naszej firmy.

Mając na uwadze opisane powyżej sytuacje, nie zlecaj tłumaczenia na ostatnią chwilę, a jeśli musisz już to zrobić, to wybierz profesjonalne biuro tłumaczeń, które współpracuje z profesjonalistami lub doświadczonego tłumacza, który potrafi wykonać takie zlecenie.